1 minut czytania
23 Jun
23Jun

Dlaczego kiedy w końcu znów promyk szczęścia musnął moje serce,  

słońce zniknęło nagle z horyzontu? 

Który to raz z kolei czarny kot przebiega mi drogę? 

Tchnąłeś we mnie na nowo życie. 

Zaczęlam znów oddychać pełną piersią, 

uśmiechać się do drzew, tańczyć w deszczu.

Być zdrowa w chorobie. 

Ale świeca gaśnie, co gorsza - to ja sama ją gaszę.

Choć nie chcę... 

Chcę by dalej płonęła i to coraz gorętszym płomieniem. 

Ale w pewnych okolicznościach chęci nie wystarczą. 

Ba, nawet uczucie nie wystarczy! 

Potrzebna jest magiczna maszyna cofająca czas. 

Niemozliwe.   

Dlaczego jakąkolwiek podejmę decyzję 

to i tak każda bedzie zła?

Ironia, która nazywa sie życie -

przed chwilą płakałam ze szczęścia, a teraz z rozpaczy. 

Co bedzie dalej, gdzie scenariusz mojej słodko-gorzkiej historii?



Obrazek pochodzi ze strony: https://www.edarling.pl/porady/psychologia/jak-uleczyc-zlamane-serce

Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.
I BUILT MY SITE FOR FREE USING