Witajcie Kochani.
Nadszedł czas na...zmiany! Tak naprawdę to już od pewnego czasu zamierzałam wprowadzić je na moim blogu, ponieważ nie do końca podobał mi się jego ogólny zarys, tzw. związany głównie z moją chorobą. Nie chcę, żeby mnie ona definiowała i żebyście mojego bloga i mnie kojarzyli głównie z nią. I nie chcę być dziwna, chcę być normalna mimo choroby. Chcę coś robić pomimo moich ograniczeń. No i robię. :)
Nie chcę być postrzegana głównie jako Asia z MCS (wieloczynnikowa nadwrażliwość chemiczna) tylko jako Asia kreatywna - z pomysłami, z pasjami, z miłością do tego, czym się zajmuje. To właśnie te moje pasje są dla mnie najlepszym lekarstwem uśmierzającym ból psychiczny w chorobie, która wymusza na mnie izolację od ludzi, normalnego świata i życia. Chciałabym, żebyście poprzez moje różne prace mogli mnie lepiej poznać. I tak sobie myślę, że to się już dzieje. :)
Na koniec kilka słów o zmianie tytułu. Wspominałam już Wam, że chcę być identyfikowana nie przede wszystkim z moją chorobą tylko z tym, czym się zajmuję, co mnie pasjonuje. Dlatego zmieniłam słowa "dziwny świat" na "kreatywny świat". A dlaczego zmiana imienia z "Joanna" na zdrobniałe "Asia"? Bo tak naprawdę to nie znoszę jak się mówi do mnie "Joanna". Owszem, w sytuacjach, powiedzmy, formalnych przedstawiam się oficjalnie "Joanna", jako dorosły, poważny człowiek. Ale tu nie muszę być oficjalna. "Joanna" brzmi dla mnie jakoś tak dumnie, patetycznie, wzniośle. A ja taka nie jestem... I chyba też nadal w mojej duszy jest dużo z dziecka, z młodzieńczej ciekawości... Moi przyjaciele i znajomi mówią na mnie "Asia". Nie czuję się poważną panią Joanną. Czuję się zwyczajną Asią. :) I stąd zmiana dotycząca imienia.
Już niebawem (choć nie potrafię do końca jeszcze określić kiedy) szykuję dla Was małą niespodziankę. I nie mogę się tego doczekać! :)
Dbajcie o siebie!
Asia
Zdjęcie pochodzi ze strony: